Liga - aktualności
Poniedziałek 20.05.2019
Bilardowa Ekstraklasa
Dwa zwycięstwa Nosanu Kielce podczas drugiego zjazdu. Rozpoczyna się liczenie małych punktów...
Hitem czwartej kolejki było starcie Nosanu Kielce i DSB tianDe Lubin. Po nim liczba niepokonanych w tym sezonie drużyn musiała zmniejszyć się o jedną. Zarówno Skowerskiemu i Rozwadowskiemu, jak i Juszczysznowi oraz Fortuńskiemu przydarzały się błędy. Ani DSB, ani Nosan nie imponowali w pierwszej sesji rozbiciem. Efektowne zagrania, godne hitu kolejki, też zdarzały się po obu stronach. Właśnie to sprawiło, że pierwsza sesja była tak wyrównana i zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem Nosanu.

Mieszko Fortuński i Marek Kudlik w drugiej sesji byli skuteczniejsi od Kapłana i Turkowskiego. Szybciej też znaleźli sposób na odpowiednie rozbicie. To dlatego szybko odrobili straty i wypracowali trzypunktową przewagę. Ostatecznie po drugiej sesji prowadzili 10-6.

Choć Mieszko Fortuński i Konrad Juszczyszyn nie korzystali ze swojego rozbicia tak, jak do tego przyzwyczaili, to Kapłan i Skowerski mieli problem, by zdobywać punkty przy rozbiciach rywali. Sami nieco lepiej panowali nad wydarzeniami na stole po tym, jak otwierali kolejne partie. Zawodnikom DSB tianDe Lubin ten status quo odpowiadał, bo pozwalał utrzymywać przewagę. Ostatecznie DSB wygrało 14-7

Po porażce z DSB tianDe Lubin i z perspektywą meczów przeciwko teoretycznie najgroźniejszym rywalom, obrońcy tytułu do meczu z Konsalnetem Europool Warszawa przystępowali z nożem na gardle. Wicemistrzowie Polski walczyli o zachowanie statusu niepokonanych w Bilardowej Ekstraklasie 2019. Dla obu drużyn to starcie było kluczowe w walce o play-offy. Zarówno Skowerskiemu i Rozwadowskiemu (Nosan Kielce), jak i Maciołowi oraz Szewczykowi (Konsalnet Europool Warszawa) zdarzały się pojedyncze błędy, także te dość kuriozalne. Choć było ich niewiele, to one miały decydujący wpływ na wynik pierwszej, obfitującej w grę na wysokim poziomie, sesji. Ponadto, wydaje się, że Skowerski i Rozwadowski sprawiedliwiej dzielili się odpowiedzialnością za wynik. W efekcie Nosan objął prowadzenie 5-2.

Choć w drugiej sesji to Kapłan i Turkowski jako pierwsi zdobyli punkt, po czterech kolejnych partiach wynik brzmiał 6-6. Sroczyński i Śniegocki sprawiali wrażenie gry w transie, niemal bezbłędnie wykorzystując do maksimum każdą wizytę przy stole. Wówczas jednak w ich grze zaczęły pojawiać się niedokładności, skutkujące błędami, które Turkowski i Kapłan bezlitośnie zamieniali w punkty, odbudowując przewagę Nosanu nad Konsalnetem Europool. Jednak i tę stratę podopieczni Tomasza Szewczyka byli w stanie częściowo zniwelować. Ostatecznie po drugiej sesji 10-9 prowadził Nosan Kielce.

W ostatniej sesji bez niespodzianek: Szewczyk i Śniegocki contra Kapłan i Skowerski. Na początku tej odsłony Ani Konsalnet Europool, ani Nosan nie byli w stanie czerpać korzyści z własnych rozbić, dlatego o tym, kto przejmie inicjatywę decydowały gry taktyczne. Obrońcy tytułu osiągnęli przewagę 12-9. Obu drużynom zdarzały się błędy, jednak zwykle, by czerpać z nich korzyść, konieczne były wirtuozerskie zagrania. Nosan Kielce umiejętnie trzymał przewagę nad rywalami, ustalając wynik arcymeczu na poziomie 14-11.

Dla Nosanu Kielce i Lipińskiego Dachy Tomaszów Mazowiecki ostatni mecz szóstej kolejki był starciem o zachowanie jak najlepszych szans w walce o Finał Bilardowej Ekstraklasy. Każdej z drużyn zależało także na jak najkorzystniejszym bilansie małych punktów. Zarówno Skowerski z Rozwadowskim, reprezentujący Nosan, jak i Czarnecki z Ząbeckim zaczęli dość nerwowo i niekoniecznie potrafili wykorzystywać własne rozbicia. Z każdą sekundą zawodnicy grali jednak coraz skuteczniej i odważniej. Szczególnie rozszalał się Karol Skowerski. Przede wszystkim dlatego Nosan Kielce prowadził po pierwszej seji 5-2. W drugiej sesji nadal rozbicie nie do końca służyło ani zawodnikom Lipińskiego Dachy Tomaszów Mazowiecki, (bracia Skoneczni), ani reprezentantom Nosanu Kielce (Turkowski, Kapłan). Przez to wiele partii rozpoczynało się od gry taktycznej na wysokim poziomie. Więcej z gry i błędów rywali mieli bracia Skoneczni. Doprowadzili do remisu 6-6. Mecz się wyrównał i toczył na wysokim poziomie. Po drugiej sesji prowadził Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki 10-9.

Mariusz Skoneczny i Mikołaj Ząbecki oraz Kapłan ze Skowerskim rozpoczęli ostatnią sesję od rozbić, po których konieczna była gra taktyczna. W tej lepiej prezentowali się tomaszowianie, dzięki czemu potrafili niwelować skutki swoich błędów. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk do stanu 12-12. Wówczas Kapłanowi i Skowerskiemu udało się przełamać rywali. Zawodnicy ou drużyn na zmianę: przejmowali i tracili szansę w kolejnej partii. Ostatecznie kapitalne wbicia Karola Skowerskiego dały zwycięstwo Nosanowi Kielce 14-12.

DO zakończenia sezonu zasadniczego pozostały 3 mecze. Konsalnet Europool, DSB tianDe i Nosan mają po jednej porażce. Zapowiada się wieć, że o miejscu w Wielkim Finale zadecydują "Małe punkty". Trzeci zjazd zaplanowany jest na 27-29 września w Gdańsku.
powrót